Język sali sądowej to nie autopromocja na wiralach z koncertu Coldplay
Sala sądowa ma własny język ukształtowany latami praktyki dla celów postępowania.
Język komunikacji jest istotą budowania relacji i rozwiązywania sporów. Funkcji języka jest pewnie tyle co ejajowych artykułów w sieci i naszych pragnień i potrzeb. Da się jednak wyodrębnić przestrzenie, na których język jest stricte narzędziem do uzyskania określonego celu.
W innych obszarach mniej lub bardziej instrumentalnie służy artykułowaniu potrzeb, poglądów, wyrażaniu emocji – wszystko dla osiągnięcia tego wewnętrznego lub zewnętrznego efektu.
Język w ryzach
Sala sądowa ma własny język, skrojony i ukształtowany latami praktyki dla celów postępowania sądowego. Język sali sądowej to nie tylko sposób wyrażania, ale przede wszystkim zasady operowania słowem, które nie są związane nawet ze stosowaniem określonej terminologii, ale z kulturą prowadzenia komunikacji.
Ta kultura stosowania słowa, nieograniczona przecież do słów, ale przede wszystkim do sposobu prezentowania myśli, wyrażania emocji, relacji wobec sądu, adwersarza, mocodawcy, to nie tylko przejaw szacunku do wymiaru sprawiedliwości, ale w rzeczywistości „instrukcja”, jak efektywnie prowadzić komunikację zorientowaną na rozwiązywanie sporów wszelkiego rodzaju, również tych pozasądowych.
Trzymany w ryzach przez procedurę język, lepiony od lat zwyczajem, praktyką oblekł w otwarty zbiór te elementy, które są kluczowe dla prowadzenia relacji i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)